Na 3 miesiące tymczasowo do aresztu trafił 36-latek, który,
wraz z kolegą, odpowie za rozbój w recydywie. O tym, że doszło do przestępstwa
dowiedzieli się śródmiejscy kryminalni realizując czynności do innej sprawy.
Podjęte natychmiast działania pozwoliły nie tylko dotrzeć do pokrzywdzonego,
ale również ustalić i zatrzymać jednego ze sprawców. Zatrzymanie drugiego jest
kwestią czasu.
Kryminalni z bydgoskiego
Śródmieścia, pracując nad inną sprawą ustalili, że kilka dni wcześniej
(28.01.2024) na ulicy Piotrowskiego w Bydgoszczy doszło do rozboju, a
pokrzywdzonym jest obywatel Ukrainy, który nie zgłosił tego faktu policjantom.
Mężczyzna miał stracić portfel oraz telefon.
Poinformowawszy o tych
ustaleniach dyżurnego, funkcjonariusze pojechali do miejsca zamieszkania
napadniętego mieszkańca naszego miasta. W rozmowie z nim potwierdzili swoje
ustalenia. Okazało się, że został zaatakowany około 19:30, gdy wychodził z
pobliskiego centrum handlowego. Agresorzy zaczęli go szarpać, a następnie bić
pięściami po całym ciele. W konsekwencji pokrzywdzony upadł na ziemię i doznał
obrażeń ciała. Wówczas zostały mu skradzione dwa telefony komórkowe oraz etui z
dokumentami, kartami płatniczymi oraz gotówką. W tej sprawie zostało przyjęte
od niego zawiadomienie.
Policjanci ustalili
również dokładne rysopisy sprawców i rozpoczęli poszukiwania mężczyzn
odpowiedzialnych za ten czyn. Na efekty ich pracy nie trzeba było długo czekać.
Jednego z nich kryminalni zatrzymali jeszcze tego samego dnia na terenie
centrum handlowego. To 36-latek, który ma już na koncie tego typu przestępstwa.
Po sprawdzeniu jego danych personalnych w policyjnych systemach informatycznych
okazało się, że będzie odpowiadał za ten czyn w warunkach recydywy, gdyż był
już skazany przez sąd i odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwo o
podobnym charakterze.
Bydgoszczanin usłyszał
zarzut rozboju w recydywie i trafił do oskarżyciela, który poparł wniosek
policjantów o zastosowanie środka zapobiegawczego i skierował go do sądu.
Sędzia, po zapoznaniu się z materiałami sprawy, aresztował go tymczasowo na
najbliższe 3 miesiące.
Zatrzymanie jego
wspólnika jest tylko kwestią czasu.
(gaz)
Fot.Policja.