Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 48-letniego obywatela Ukrainy, podejrzanego o zabójstwo swojego rodaka. Mężczyzna miał zaatakować nożem 40-latka, podejrzewając go o kradzież telefonu i pieniędzy. Ofiara zmarła na miejscu. Sprawcy grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Do tragedii doszło we wtorek, 25 lutego, około godziny 21:40 na ulicy Artyleryjskiej w Bydgoszczy. Służby ratunkowe zostały wezwane do zakrwawionego mężczyzny leżącego przed jedną z posesji. Mimo szybkiej interwencji ratowników, 40-latek nie dawał oznak życia.
Z ustaleń śledczych wynika, że pomiędzy mężczyznami doszło wcześniej do sprzeczki, która przerodziła się w szarpaninę. 48-latek miał zaatakować znajomego nożem, zadając mu śmiertelny cios w klatkę piersiową. Powodem agresji miało być podejrzenie o kradzież.
Podejrzany został zatrzymany jeszcze tego samego wieczoru. Policja zabezpieczyła materiał dowodowy, na podstawie którego prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa. W czwartek (27 lutego) bydgoski sąd podjął decyzję o jego trzymiesięcznym areszcie. Jeśli zarzuty się potwierdzą, grozi mu kara dożywotniego więzienia.
(gaz)
Fot.Policja.